Nie, no nie podążam za modą, a ten blog powstał dla tego, bo tak poprostu chciałem i mam nadzieje, ze nie umrze śmiercią naturalna jak poprzedni. Zrezygnowałem z ksywek i lapsów tzn. szpanu, bo jak przeczytałem wszystkie notki tamtego blogu, to nie mogłem uwierzyć jakoś tak dziwnie tam było ;). Teraz będzie bardzie andengrandowo, ale fajnie i oczywiście, jezeli się uda to częste notki. Nie założyłem go po ty, żeby dodawać tu codziennie nowego newsa, ze Żurom nagrywa nowa płytę i na ficzuringu będzie Canibus, bo takich beznadziejnych gości, którzy słuchają czegoś tam od 2 lat jest tysiące przykład, (sorry padło na ciebie). Chociaż jeden tego typu lubie: >o ten<, bo widać ze nie robi tego osoba, która robi bo chce zaistnieć w internecie, a osoba, która jest ogarnięta. Będę starał się pisać solidne rzeczy, na temat naszego jak i zagranicznego szołbiznesu, którego nadal w Polsce nie widzimy. :D
Jeżeli wszystko wypali to od wakacji, ruszam z ogólnopolskim projektem, który powinien przebudzić zachodnią stronę polski (Gorzów żyj).
Dobra, na dzisiaj wystarczy,
pozdrawiam
Karol.ky
Ps. http://myrecordcrate.blogspot.com/ ,zaglądać i nie pytać poco!
6 Reply to "podążając za..."
jaca on 25 stycznia 2009 02:08
hehe, dzięki ;)
Lite on 26 stycznia 2009 07:23
Umarł?
eNoiDe on 30 stycznia 2009 11:08
Takiej zawiechy to nawet ja nigdy nie złapałem... wena spierdala chłopaku, co zrobić ajj
eNoiDe on 3 lutego 2009 03:12
Ten komentarz został usunięty przez autora.eNoiDe on 3 lutego 2009 03:14
A ja Wam powiem, że aby nadążyć za szalonym tempem publikowania notek założyłem sobie subskrypcję na tego bloga. Ładnie się blog rozrasta, życzę powodzenia w dalszym pisaniu, rozpierdalasz mnie zią! EMAAAA!
3345 on 7 lutego 2009 03:03
W końcu mi się przypomniało, żeby podmienić blogi i dać ten Twój nowy do nas, hehe. 5!
Prześlij komentarz